Komentarze: 2
Pewnego dnia śniło mi się że spacerowałam z Panem. Na ciemnym niebie rozbłyskiwały sceny z mojego życia. Po każdej z nich na piasku pojawiały się dwie pary stóp: jedne należały do mnie, drugie do Pana. Kiedy błysnęła przede mną ostatnia scena spojrzałam znowu za siebie. Nie zauważyłam śladów stóp Pana. Uświadomiłam sobie, że był to najsmutniejszy i najgorszy czas w moim życiu. Nigdy nie mogłam o nim zapomnieć. "Panie - rzekłam - kiedy postanowiłam iść za Tobą powiedziałeś że zawsze będziesz przy mnie... Jednak w najtrudniejszych chwilach mego życia na piasku widniały tylko ślady jednych stóp. Panie dlaczego gdy najbardziej Cię potrzebuję Ty mnie zostawiasz?" - "Moje drogie dziecko - wyszeptał - Kocham Cię i nigdy cie nie opuszczę. Nigdy i nigdzie.W chwilach doświadczeń i prób, gdy widziałaś tylko ślady jednych stóp, to znak, że Cię niosłem...
Za to, że jesteś Przyjacielem ... Dziękuję ... Za to, że podnosisz mnie z codziennych upadków ... Dziękuję ... za to, że dzieje się to, czego Ty chcesz, a nie to, czego ja pragnę... Dziękuję ... Za to, że ciągle jesteś przy mnie ... Dziękuję ... I za to, że codziennie mnie nosisz ...